Cyklo Gdynia MTB [23.04.2017]

Posted on Posted in Bez kategorii

Łukasz Derheld 3. open MEGA
Wyścig rozpoczął się w fatalnej pogodzie. Tuż przed startem zaczął padać deszcz ze śniegiem i zrobiło się bardzo zimno. Dość długo utrzymywałem się na prowadzeniu i jednocześnie starałem się n ie forsować tempa. Zmarznięte nogi ostrzegały mnie lekkimi skurczami i potrzebowałem dodatkowej rozgrzewki. W miarę spokojnie przejechaliśmy półtorej rundy. Dopiero na stromych podjazdach w okolicach stadionu na czoło wyszedł uśpiony wcześniej Andrzej Kaiser. Czułem się świetnie. Po ataku Andrzeja natychmiast doskoczyłem do Jego koła. Za nami jechał Krzychu Krzywy. Pełen ogień Fatera niepokojąco przedłużał się. Nie mogłem utrzymać tempa chłopaków, bo z piórnika wysypały mi się wszystkie kredki. Samotna jazda na płaskich odcinkach ostatniego okrążenia dała mi w kość, ale udało się dowieźć trzecie miejsce. To bardzo dobry wynik i bardzo dobra tendencja.

a-GRU_9379

 

 

Agnieszka Patoka 1. open MEGA
Dzisiejsze zwycięstwo nie przyszło mi łatwo! Byłam zdziwiona, że udało mi się zachować siły na ucieczkę. Ale od początku: Pogoda płatała dziś figle. Przeżyliśmy na wyścigu cztery pory roku! Zimny start w deszczu, zaraz śnieg, a pod koniec uderzenie wiosennym słońcem. Wszystkie dziewczyny ustawiły się na końcu niedużej grupy najdłuższego dystansu MEGA. Wystartowałam nieco za mocno i na początku nie myślałam o rozkładaniu sił. Pierwszą pętle przejechałam sama, utrzymując prowadzenie i przewagę około dwóch minut. Na drugim okrążeniu byłam świadkiem poważnego incydentu: zawodnik jadący z drugiej strony „mijanki” uderzył w drzewo na wąskim zjeździe. Natychmiast zajęłam się organizowaniem pomocy. Na szczęście ratownik medyczny był bardzo blisko. Cała akcja kosztowała mnie trochę czasu i Ania dołączyła do mnie na podjeździe. Wtedy rozpoczęła się prawdziwa zabawa. Ania Świrkowicz to dawna zawodniczka Treka Gdynia, którą darzę wielkim szacunkiem. Jest bardzo mocna i ambitna. Mocno podjeżdżałyśmy, a każdy zjazd pokonywaliśmy równie szybko i agresywnie. Na ostatniej pętli Ania konkretnie mi odjechała. Cały czas była w zasięgu wzroku, ale mnie kończyło się paliwo. Z czasem przerwa się zmniejszyła i na ostatnich kilku kilometrach to ja postawiłam wszystko na jedną kartę i odskoczyłam. Udało się! Aniu, dziękuje za dobre ściganie, nie było nudno do samego końca!

a-GRU_9563

 

 

 

Maciej Zielonka 9 (3 M30-39)

Na wyścig Cyklo Gdynia MTB wybrałem się jak zawsze z nastawieniem by pojechać jak najlepiej. Start był dosyć spokojny więc udało się dobrze rozgrzać zanim ściganie rozpoczęło się na dobre. Na podjazdach czułem się bardzo dobrze i na spokojnym oddechu jechałem w czołówce. Pod koniec drugiej rundy dopadły mnie kłopoty natury wytrzymałościowej i wiedziałem że już długo nie utrzymam się w pierwszej grupie. Postanowiłem zaznaczyć swoją obecność i w prowadzącej grupce i troszeczkę ją porwać. Na ściance na Witominie  mając Łukasza na kole postanowiłem że zaatakuje i wywiozę go jak najdalej by miał chwile na odpoczynek zanim doskoczy kilka osób. Tak też się stało. Po chwili dojechał Krzysztof Krzywy Andrzej Kaiser i Michał Bogdziewicz.  Ja tym czasem spokojnie zmierzałem do mety z dwoma Michałami: Dargaczem i Różańskim.  Na mecie zameldowałem się ostatecznie na 9 pozycji open i 3 w kat. M30. Z wyścigu jestem Bardzo zadowolony. Trasa jak zawsze na Cyklo świetnie przygotowana i wymagająca.

a-DSC_3336

 

 

Pozostałe wyniki naszych zawodników:

Sławek Wojciechowski 14. (6. M30-39)
Jakub Krzyżak 16. (8. M30-39)

 

pełne wyniki dystansu MEGA

 

Wielkie dzięki dla autora zdjęć- Szymon Gruchalski Cycling