W Wejherowie odbyła się pierwsza edycja tegorocznej serii Garmin MTB Series. Impreza na wymagających trasach, częściowo na „naszych” terenach, to waży punkt naszego kalendarza. Z pierwszego Garmina przywieźliśmy całą kolekcję pucharów. Wyścig był też dla nas wyjątkowy, bo w naszych barwach zadebiutowała nowa zawodniczka- Agnieszka Patoka, która wygrała klasyfikację open na krótszym dystansie.
Agnieszka Patoka – Mini 1 (1K18)
Od początku jechałam bardzo mocno. Trochę się obawiałam, że nie uda mi się utrzymać tak wysokiej intensywności aż do mety. Wróciłam do ścigania po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją i nie do końca wiedziałam, czego spodziewać się po moim organizmie. Pod koniec wyścigu poczułam jednak, że wszystko dobrze się układa i z „bananem” na twarzy pewnie zmierzałam do mety. Nowy rower, Trek Superfly 9.6 to BAJKA! Kocham Go! Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się dobrze zadebiutować w barwach EDF TREK GDYNIA Mam wielkie pokłady motywacji i ambitne długoterminowe plany. Zaplecze i zgranie całej ekipy to coś niesamowitego. Wiem, że uda nam się wspólnie budować wspaniałe sukcesy. Koniec babskiego rozczulania. Kolejne edycje Garmin MTB Series przed nami!
Tomasz Repiński – Maxi 2 (1M18)
Pierwszy sektor był dosyć licznie obsadzony, dlatego na początku wyścigu, na szerokich szutrówkach i duktach leśnych było dość nerwowo. Na szczęście dość szybko dojechaliśmy do wymagającego, dwuetapowego podjazdu. Tam uformowała się siedmioosobowa czołówka, w której wszyscy w miarę zgodnie współpracowali. Wytrzymałem w tej grupie prawie całą rundę, po czym… zaatakowałem. Narzucone przeze mnie wysokie tempo w trudnym, śliskim trawiastym terenie wytrzymał Krzysiu Krzywy i to z nim uciekałem przez dłuższy czas. W połowie drugiego okrążenia dopadł nas Bartek Banach, który „obudził się” po pierwszej rundzie. Jego dynamiczna jazda spowodowała, że oderwaliśmy się od Krzycha i rozstrzygnęliśmy wyścig na finiszu. Bany był tym razem minimalnie szybszy. Mam nadzieję, że w następnych edycjach będę miał okazję do rewanżu.
